Sebastian Świderski, jeden z najlepszych przyjmujących w Polsce. Już od jakiegoś czasu zawodnik ma problemy ze zdrowiem. Na długi okres czasu musiał odpuścić sobie grę na boisku. W tym roku podjął próbę powrotu do reprezentacji. Pod wodzą Andrei Anastasiego rozegrał kilka meczów, brał udział w zgrupowaniach, jednak... byli od niego lepsi. Tym samym Świderski został pozbawiony przepustki do Pucharu Świata. Jak dalej potoczą się losy przyjmującego?
Podczas wtorkowego treningu Świderski dwa przyczepy mięśnia czworogłowego. Przed siatkarzem 6 tygodni przerwy. - Zobaczymy czy się samo zrośnie, a jeśli nie, to potrzebna będzie operacja zespolenia. To już jest dla Sebastiana sygnał do poważnego zastanowienia się nad dalszym profesjonalnym uprawianiem sportu - powiedział Pietrzyk.
Świderski był trochę wstrząśnięty takim obrotem sprawy. Siatkarz zaznaczał, że jego zdrowie i forma jest na najlepszej drodze. Ponowna kontuzja uniemożliwi mu występy na boisku. Jak wspomniał prezes ZAKSY, zawodnik w najbliższym czasie zdecyduje co dalej z jego karierą.
Klub z Kędzieżyna nie zamierza czekać w niepewności i już rozpoczął poszukiwania przyjmującego, który miałby zastąpić Świderskiego. - Badamy teren, szukamy za granicą, bo w Polsce nie ma wolnych zawodników, którzy mogliby spełnić nasze oczekiwania. Mamy bardzo mało czasu, bo okno transferowe zamyka się 28 grudnia - powiedział Pietrzyk.
Źródło: Przegląd Sportowy
Sebastian po raz kolejny jest kontuzjowany...jestem w ciężkim szoku, bo już myślałam, że będzie dobrze... nie wiem co o tym myśleć, wiem tylko, że na pewno nie jest mu łatwo teraz i nie wie co zrobić...trzeba czekać na decyzję, na razie 6 tygodni przerwy...
OdpowiedzUsuń