sobota, 30 lipca 2011

Skład na medal?

Andrea Anastasi podał skład reprezentacji, która pojedzie na Mistrzostwa Europy. Do wcześniej wybranej dziewiętnastki dołączyli Grzegorz Łomacz, Bartosz Janeczek oraz Damian Wojtaszek.


Kadra prezentuję się następująco:

Atakujący:
Piotr Gruszka
Zbigniew Bartman
Bartosz Janeczek
Jakub Jarosz

Przyjmujący:
Michał Bąkiewicz
Michał Kubiak
Bartosz Kurek
Mateusz Mika
Michał Ruciak
Sebastian Świderski

Rozgrywający:
Łukasz Żygadło
Paweł Woicki
Fabian Drzyzga
Grzegorz Łomacz

Środkowi:
Patryk Czarnowski
Karol Kłos
Grzegorz Kosok
Piotr Nowakowski
Marcin Możdżonek

Libero:
Krzysztof Ignaczak
Paweł Zatorski
Damian Wojtaszek

Tym samym wyjaśniła się sprawa "czworga". To już pewne, że na Mistrzostwach Europy zabraknie Winiarskiego, Wlazłego, Plińskiego i Zagumnego. Za pewne kibice są zawiedzeni, ale cieszmy się z reprezentacji jaką teraz mamy. Młodość, talent, ambicja... być może to są składniki sukcesu. Obrona tytułu będzie niesamowicie trudna, ale wszyscy wiedzą, że Polak potrafi.

wtorek, 26 lipca 2011

Panom już dziękujemy?

Na początku swojej przygody z reprezentacją Polski, nasz selekcjoner od razu został postawiony w trudnej sytuacji. Wśród jego podwładnych zabrakło bowiem kluczowych zawodników. Jego zadaniem było w ciągu kilku tygodni zbudować nowy, silny zespół. Miał do dyspozycji mniej doświadczonych, młodych i ambitnych zawodników, z których udało mu się stworzyć wspaniałą drużynę. Anastasi powiedział kiedyś, że nie ma ludzi niezastąpionych. Taka jest prawda. To nie nazwiska grają lecz siatkarze. Wlazły, Winiarski, Pliński i Zagumny jeżeli nadal będą odmawiać, to bardzo szybko przejdą do historii. Na ich miejsca jest wielu chętnych i to nie byle jakich. Mają niesamowite zdolności, a przede wszystkim chęci do występów dla ojczyzny, czego zdecydowanie brakuje panom nieobecnym.


Ostatni turniej Ligi Światowej udowodnił wszystkim kibicom, że można wygrywać nawet (teoretycznie) słabszym składem. Nowa, odmłodzona kadra Polski jest tego najlepszym dowodem. Obecna reprezentacja była budowana niemal od zera. Do zespołu dołączyło sporo nowych zawodników. Pojawił się kolejny trener. Mimo wszystko drużyna pokazała pazur. Braku gwiazd nawet nie zauważyliśmy. Osiągnęliśmy coś, co do tej pory było dla nas niedostępne, a mianowicie medal Ligi Światowej. Tak więc, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Na ME również zabraknie "najlepszych". Pozostaje pytanie, czy ci zawodnicy dostaną jeszcze szanse na grę w reprezentacji? Być może Andrea Anastasi będzie chciał rywalizować tylko takim zespołem, z którym pracuje od początku. Przecież zwycięskiego składu się nie zmienia...

poniedziałek, 25 lipca 2011

Zgrupowanie w Spale

Dziś rozpoczyna się zgrupowanie siatkarzy, którzy pod okiem naszego szkoleniowca przygotowywać się będą do Mistrzostw Europy. W Spale spotkać będzie można wszystkich brązowych medalistów Ligi Światowej, jak również powracających po kontuzjach Sebastiana Świderskiego i Patryka Czarnowskiego. Andrea Anastasi skomentował nieobecność Wlazłego, Winiarskiego, Plińskiego i Zagumnego mówiąc:

"W reprezentacji Polski powinni grać zawodnicy, którzy czują się z tego powodu dumni"

Trener będzie miał do dyspozycji dziewiętnastu świetnych zawodników. Na Mistrzostwach Europy 2009 w naszej kadrze również zabrakło Winiarskiego i Wlazłego, a mimo wszystko drużynę było stać na złoty medal. Teraz nasza reprezentacja została pozbawiona także Plińskiego i Zagumnego. Nasi środkowi, którzy pracują obecnie z Anastasim spisują się rewelacyjnie. Wzmocnienie na tej pozycji nie jest konieczne. Paweł Zagumny- najlepszy rozgrywający ostatnich ME na pewno by się przydał. Warto jednak zauważyć, że swego czasu Łukasz Żygadło prowadził w rankingu na najlepszego rozgrywającego Ligi Światowej, a więc z naszym rozegrniem również nie jest najgorzej. Wszyscy powołani trenują ze sobą już od kilku miesięcy, są ze sobą coraz bardziej zgrani, znają swoje możliwości. Uważam, że taki skład ma jak najbardziej szanse na medale.

Maciej Jarosz również jest dobrej myśli: "Winiarskiego i Wlazłego nie było w Izmirze, całej czwórki nie było w Gdańsku na turnieju finałowym Ligi Światowej, a jednak nasza drużyna dwukrotnie zdobywała historyczne medale. Dwa razy się udało, a nadal gadamy, że bez starszych gwiazd nie da się niczego wygrać. To niepotrzebne szukanie alibi dla młodszych graczy."

Trener Anastasi również uspokaja kibiców: "Znam sytuację tej czwórki. Nic się nie zmieniło, na razie są poza kadrą. Nie obawiam się, bo reszta chłopaków pokazała, że potrafi wspaniale pracować. Rozumiem, że polscy kibice zastanawiają się, dlaczego nie grają gwiazdy. Mam jednak nadzieję, że będą potrafili skupić się na tych chłopakach, którzy zdobyli brąz LŚ. Wyrastają nam nowe gwiazdy."

Plan reprezentacji na przyszłe miesiące to kolejno sparingi z Francuzami (18-19 sierpnia), udział w IX Memoriale Huberta Jerzego Wagnera (26-28 sierpnia), a później oczekiwane przez wszystkich kibiców Mistrzostwa Europy. Rozgrywane one będą w Czechach i Austrii. Nasza reprezentacja zagra w grupie D (Polska, Niemcy, Bułgaria i Słowacja). Mecze Polaków odbędą się w Pradze, a finały prawdopodobnie w Wiedniu.

piątek, 22 lipca 2011

Achrem w reprezentacji Polski?

Olieg Achrem jest siatkarzem pochodzącym z Białorusi. Ma 28 lat. Osiągnął 195cm wzrostu. Od 2009 roku występuje w drużynie Asseco Resovi Rzeszów. Jest to zawodnik, który gra na przyjęciu. Achrem to według wielu, jeden z najlepszych przyjmujących w Plus Lidze. W styczniu tego roku został oficjalnie obywatelem Polski i ma status zawodnika krajowego.

Głównym powodem zmiany obywatelstwa przez Achrema była chęć wyjazdu na Igrzyska Olimpijskie. Olieg wcześniej był kapitanem reprezentacji Białorusi. Ze swoim zespołem nie udało mu się osiągnąć większych sukcesów. Dzięki występom w polskiej kadrze mógłby mieć szansę na grę w tym prestiżowym turnieju. Białoruski Związek Piłki Siatkowej był bardzo oburzony rezygnacją siatkarza z gry dla swojej ojczyzny na rzecz Polski. Koledzy z zespołu rozumieją jego decyzję. Dla sportowca, występ na Igrzyskach Olimpijskich jest głównym celem. W związku ze zmianą obywatelstwa Achrem musi przejść okres karencji, który trwa dwa lata. Może on jednak być skrócony w wyjątkowych sytuacjach.

Na pozycji przyjmującego w kadrze Polski jest już dość duża rywalizacja. Czy Białorusinowi uda się wedrzeć do reprezentacji? Tego nikt nie jest pewien. Na pewno Andrea Anastasi będzie chciał wypróbować tego zawodnika, ale to prawdopodobnie dopiero w przyszłym sezonie.

czwartek, 21 lipca 2011

Odmówili...

Jak wiadomo trener Andrea Anastasi podał dziewiętnastoosobowy skład kadry, która będzie przygotowywać się do Mistrzostw Europy. Potwierdziła się także informacja o braku zainteresowania grą w reprezentacyji wśród Daniela Plińskiego, Michała Winiarskiego, Mariusza Wlazłego i Pawła Zagumnego. Panowie odmówili udziału w przygotowaniach z powodu... dalszych kłopotów zdrowotnych. Rozmowa z tymi siatkarzami była krótka i treściwa. Nikt nie prosił i nie zmuszał ich na siłę. Wszyscy wyżej wymienieni odmówili udziału w zgrupowaniu. Już niedługo rozpoczną się przygotowania do rozgrywek ligowych. Ciekawe, czy ta czwórka nadal będzie miała problemy ze zdrowiem...?

Warto zauważyć, że do naszej kadry wraca Sebastian Świderski. W Final Eight Ligi Światowej wystąpił także Piotr Gruszka. Ten duet pokazał wszystkim, że to reprezentacja jest najważniejsza. Gruszka ma bardzo duże szanse na grę w Mistrzostwach Europy. Co do formy Świdra to jeszcze trudno stwierdzić, czy ten zawodnik będzie miał okazję na kolejny występ w reprezentacji. Jak sam mówi bardzo mu na tym zależy i będzie starał się zaprezentować z jak najlepszej strony podczas treningów. Sebastian bardzo chce wrócić na boisko. Czy zdrowie mu na to pozwoli? Miejmy nadzieję, że tak. O takiego doświadczonego i pełnego energii zawodnika bardzo ciężko. Trzymamy kciuki.

środa, 20 lipca 2011

Zgrupowanie bez gwiazd

Andrea Anastasi ogłosił listę zawodników, którzy od 25 lipca będą brali udział w zgrupowaniu kadry:


Rozgrywający
Łukasz Żygadło
Paweł Woicki
Fabian Drzyzga
Atakujący
Jakub Jarosz
Zbigniew Bartman
Piotr Gruszka
Środkowi
Marcin Możdżonek
Grzegorz Kosok
Piotr Nowakowski
Patryk Czarnowski
Karol Kłos
Przyjmujący
Bartosz Kurek
Michał Bąkiewicz
Mateusz Mika
Michał Ruciak
Sebastian Świderski
Michał Kubiak
Libero
Paweł Zatorski
Krzysztof Ignaczak

Jak widać wśród powołanych zabrakło gwiazd polskiej siatkówki takich jak Mariusz Wlazły, Michał Winiarski, Paweł Zagumny i Daniel Pliński. Co spowodowało taką decyzję? Na razie nie wiadomo. Najprawdopodobniej siatkarze odmówili gry w reprezentacji. Nie mogła być to decyzja trenera, ponieważ sam wcześniej udzielał wywiadów, w których zapewniał, że jeżeli będzie możliwość współpracy z wielkimi nieobecnymi, to on się na to zgodzi. Cieszy powrót Sebastiana Świderskiego, który ma ogromne chęci do gry i na pewno będzie walczył o miejsce w reprezentacji na najbliższe mecze. Pierwszym sprawdzianem biało-czerwonych po finałach Ligi Światowej będą mecze sparingowe z Francuzami.

niedziela, 17 lipca 2011

"Nieobecni" i wielka zagadka

Jak wiadomo w tegorocznych rozgrywkach Ligi Światowej nie wystąpiły największe gwiazdy naszej reprezentacji, a mianowicie: Paweł Zagumny, Mariusz Wlazły, Michał Winiarski i Daniel Pliński. Ich nieobecność była wywołana chęcią odpoczynku od gry. Jak sami wspominali od kilku lat grają pełne sezony ligowe, a później reprezentacyjne. To bardzo duże obciążenie dla zawodników, dlatego też ich reakcja była jak najbardziej uzasadniona. Jednakże nasz nowy trener poprzez taką kolej rzeczy został zmuszony do pracy z siatkarzami, którzy w obecnej sytuacji byli do dyspozycji. Po wynikach można śmiało stwierdzić, że bez największych gwiazd można osiągać sukcesy. Teraz pozostaje zadać sobie pytanie: Co dalej?

Nasza reprezentacja składa się teraz z nowych, młodych, ambitnych i jakże zaangażowanych graczy. Czy Andrea Anastasi zrezygnuje z "młodych wilków" na rzecz "starej gwardii"? Wybór jest bardzo trudny. "Nowi" mieli okazję udowodnić, że nie grają gorzej od wyżej wymienionych graczy. Pokazali kibicom, trenerowi i zarządowi PZPS, że można na nich liczyć. Zaprezentowali się z jak najlepszej strony. Moim zdaniem przekonali do siebie nie tylko fanów siatkówki, ale również Anastasiego, który nie będzie chciał tak szybko z nich zrezygnować. Nie oszukujmy się... Winiar, Wlazły, Guma i Plina mają już swoje lata. Nie będą cały czas grali na najwyższym poziomie, z dobrą kondycją. Lata robią swoje. Może to jest dobry czas na odmłodzenie naszego zespołu? Co prawda doświadczenie też jest ważne, ale nie aż tak jak zaangażowanie zawodników i chęć do gry, co pokazali nasze "świeżaki". Tych właśnie cech zabrakowało u naszych gwiazd. Teraz można gdybać nad tym co postanowią zarówno zawodnicy jak i trener.


Jak mówi prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej Michał Przedpełski: "Nikogo nie zmuszamy do obecności w kadrze. Nie będziemy pisać błagalnych listów i klękać przed jednym czy drugim siatkarzem. Wrócą ci, którzy będą mieli ochotę." Z tego co wiadomo to Sebastian Świderski oświadczył chęć do występów w reprezentacji, co do reszty wielkich nieobecnych na razie nie ma oficjalnych informacji. Chodzą jednak słuchy, że Mariusz Wlazły nie jest już w ogóle zainteresowany grą reprezentacyjną, a Paweł Zagumny póki co też nie wyraża większej chęci do gry w zespole Andrei. Ale jak zauważył Zbigniew Zarzycki: "Anastasi poradzi sobie i z tym problemem. Tak jak już wykreował Bartmana, tak może wykreować jeszcze innego zawodnika".

Prawdopodobnie w przyszłym tygodniu zostanie ogłoszona lista powołanych do kadry, która będzie się przygotowywać do Mistrzostw Europy. Czy znajdą się na niej wielcy nieobecni...? Zobaczymy.

piątek, 15 lipca 2011

Niedowiarkom zrobiliśmy psikusa

Finał Ligi Światowej zakończył się dla naszej reprezentacji bardzo pomyślnie. Polakom udało się wywalczyć pierwszy, historyczny medal tych rozgrywek. To trzecie miejsce smakowało jak pierwsze. Bardzo dużo mówiło się o tym, że nasi siatkarze nie mają szans na grę o podium. Polska ekipa bardzo chciała udowodnić im wszystkim swoją wartość. "Na początku sezonu, gdy powołano kadrę na Ligę Światową, nie dawano nam większych szans. Ba, niektórzy skazywali nas na porażkę. Niedowiarkom zrobiliśmy psikusa (...) Chcieliśmy udowodnić, że mimo wielu trudności jesteśmy zgraną grupą, potrafiącą osiągnąć sukces. Trener nie miał komfortu, nie wszyscy najlepsi brali udział w przygotowaniach i meczach. Jednak ta ekipa potrafiła zdobyć brązowy medal" - mówił Bartosz Kurek. 

Kibice wierzyli do końca. Szkoda tylko, że nasi reprezentanci nie mieli wsparcia ze strony mediów, ekspertów i innych "znawców", którzy przewidywali tylko złą grę zespołu. Dobrze, że chłopcy nie zwracali uwagi na takie opinie, tylko pokazywali dobrą grę na boisku. Owszem, niektóre wyniki nie cieszyły, ale to jest sport. Czasami trzeba przegrywać, by ktoś inny mógł wygrywać. Reprezentacja Polski pokazała prawdziwą walkę do końca. Miejmy nadzieję, że w przyszłych Mistrzostwach Europy również zaprezentują się z dobrej strony i kto wie, może obronią tytuł Mistrza Europy.

wtorek, 12 lipca 2011

Ranking FIVB

Po finałach Ligi Światowej pojawił się najnowszy ranking FIVB. Dzięki zajęciu trzeciego miejsca nasza reprezentacja awansowała o dwie pozycje. To dopiero początek sezonu reprezentacyjnego, tak więc po różnego rodzaju rozgrywkach możemy przesunąć się jeszcze wyżej. Jak na razie udało nam się wyprzedzić Argentynę i Niemców. Teraz Polacy plasują się na ósmym miejscu. Czekamy na kolejny awans i życzymy powodzenia!

RANKING FIVB:


1    Brazylia    205.0   
2    Rosja    161.0   
3    USA    134.0   
4    Włochy    131.5   
5    Serbia    119.5   
6    Kuba    118.5   
7    Bułgaria    113.5   
8    Polska    102.5   
9    Argentyna    89.5   
10    Niemcy    64.5   

niedziela, 10 lipca 2011

POLACZKI MAJĄ MEDAL!!!

POLSKA 3:0 ARGENTYNA


Cóż można napisać. Zbyt wiele emocji dostarczył mi ten mecz! Niesamowita gra naszego zespołu dała nam zwycięstwo. Dziś zagraliśmy niesamowicie skutecznie. Popełnialiśmy mało błędów. Prezentowaliśmy świetną zagrywkę. Atak również był na wysokim poziomie. Blok i wyblok to również dobra strona naszego zespołu. Udało nam się wybronić wiele piłek. Dziś nie było słabego punktu w naszej ekipie. Zagraliśmy jak na medalistów przystało. Gratuluję naszym wspaniałym siatkarzom! Dziękuję za dostarczenie nam tylu emocji. Były wzloty i upadki, ale cieszmy się osiągniętego wyniku. Dziś wszyscy Polacy są dumni z naszych siatkarzy. Życzę Im wszytskiego dobrego!

Zacięta walka o każdy punkt z Rosjanami

Polska 1:3 Rosja

Bardzo dobry mecz w wykonaniu biało-czerwonych. Graliśmy twardo z Rosjanami. Udało nam się wyrwać jeden set. Poszczególne partie nie były wygrywane przez naszych rywali zbyt dużą przewagą. Zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze w obronie, ataku i przyjęciu. Również dobre zagrywki ułatwiły nam grę na kontrach. Co prawda nie zagramy o pierwsze miejsce Finałów Ligi Światowej, ale cieszmy się z gry o trzecie miejsce. Mecz ten zagramy ponownie z Argentyną.

Polacy w półfinale!

Wczoraj odbył się mecz Polaków z reprezentacją Argentyny. Jak przewidywano przed meczem ten pojedynek okazał się bardzo trudny. Już w pierwszym secie Argentyńczycy zaznaczyli swoją wyższość ogrywając nasz zespół do 18. My nie graliśmy blokiem, nie kończyliśmy ataków, a z tego korzystali goście wyprowadzając skuteczne kontry. W drugim secie było już lepiej. Dostaliśmy wiele punktów po błędach naszych rywali. Jednak nasi atakujący nie dokładali zbyt wiele punktów, dużo piłek było wybronionych przez rywali. Nasze kontry były słabe. W drugiej partii zdobyliśmy dwa asy serwisowe po zagrywce Kurka i Ruciaka. Poza tym na pochwałę zasługuje akcja Żygadły i Kosoka, po której zdobyliśmy dziesiąty punkt, a także pipe w wykonaniu Kurka (21pkt). Ostatecznie wygraliśmy seta 25:22. Trzeci set rozpoczął się grą punkt za punkt, jednak po pierwszej przerwie technicznej nasi reprezentanci zaczęli budować przewagę. Dobre zagrywki naszych siatkarzy zmuszały do błędów po stronie Argentyny. Tą partię wygraliśmy 25:20. Następny set nie rozpoczął się dla nas dobrze. Argentyna zaczęła od prowadzenia 3:8, ale staraliśmy się szybko odrabiać straty, jednak Argentyna nie odpuszczała i na drugiej przerwie technicznej prowadzili pięcioma punktami. Wszystko rozegrało się w końcówce seta. Na przewagi wygrali Argentyńczycy (24:26). Tie break był bardzo emocjonujący. Były wzloty i upadki. Ostatecznie wszystko skończyło się happy endem i Polska jest w półfinale!

PODSUMOWANIE:
Polska 3:2 Argentyna (18:25, 25:22, 25:20, 24:26, 15:13)
Punkty:
Kurek (29), Jarosz, Kosok (11), Nowakowski, Ruciak (7), Gruszka (4), Żygadło (1).

Dostaliśmy także punkty- prezenty od sędziów. Myślę, że reprezentacja Argentyny nie była z tego powodu zachwycona. Takie wpadki sędziów zdarzały się w turnieju finałowym bardzo często, nie tylko w meczach Polaków. Najgorsze jest to, że opinia o rzekomym ustawieniu meczu, bądź też sędziowaniu pod gospodarzy rozejdzie się na cały świat. Taka opinia nie jest pochlebna. Arbitrzy źle pracują w Final Eight...

piątek, 8 lipca 2011

WŁOSI GÓRĄ...

Wczoraj odbył się jakże nieszczęśliwy mecz dla naszej reprezentacji. Polacy poddali się Włochom przegrywając z nimi 0:3. Już w pierwszym secie nasi rywale wykazali się dużo lepszą skutecznością w każdym elemencie. Polacy z pewnością odczuli brak Zbigniewa Bartmana, który w meczu z Bułgarią doznał kontuzji mięśnia łydki. Zastąpił go Jakub Jarosz. Kuba starał się wnieść pozytywną energię do naszej drużyny, ale niestety nie spisywał się w ataku tak jak oczekiwali tego kibice. Jak zwykle z dobrej strony pokazał się Bartosz Kurek. Również poprawny wystep zaliczył Piotr Nowakowski, który zdecydowanie lepiej spisuje się od dotychczasowego lidera na środku- Marcina Możdżonka. Ruciak rozgrywał słaby mecz, co zauważył Anastasi i wpuścił w jego miejsce Michała Kubiaka, który starał się pomóc kolegom, jednak nie zawsze był skuteczny. Dobrą zmianę zaliczył Piotr Gruszka, dla którego był to pierwszy mecz w Lidze Światowej. W naszej grze zabrakło rozegrania. Łukasza Żygadłę było stać tylko na proste wystawy. Nie graliśmy kombinacyjnie. To był zdecydowanie najsłabszy mecz naszego rozgrywającego. W polu zagrywki pojawiła się masa błędów. Sami zawodnicy zauważyli, że ten element był słabym punktem naszego zespołu: "Gdybyśmy dysponowali regularną zagrywką, to może ten mecz byłby bardziej wyrównany." - stwierdził Jakub Jarosz. Na kontrach także lepsi byli Włosi. Dziś staniemy przed ostatnią szansą na grę w półfinałach. Naszym rywalem będzie Argentyna. To będzie ciężki mecz. Miejmy nadzieję, że wynik będzie korzystny.

PODSUMOWANIE:
Polska 0:3 Włochy (15:25, 20:25, 20:25)
Atak: Kurek, Jarosz (10), Kubiak (4), Nowakowski (3).
Blok: Kurek (2), Nowakowski, Kosok, Możdżonek  (1).
As serwisowy: Jarosz (1), Nowakowski (1).

czwartek, 7 lipca 2011

Pierwszy mecz Polaków w Final Eight

Pierwszy mecz Polaków w Final Eight skończył się dla nas wygraną. Trzeba jednak przyznać, że tak łatwo nie było. Bułgaria gra na podobnym poziomie jaki prezentują nasi reprezentanci. Nie było to łatwe spotkanie. Zaczęliśmy od wygranego seta. Gra wyglądała bardzo dobrze. Jednak kolejne starcie nie było już takie rewelacyjne w naszym wykonaniu. Chłopcy po przegranym drugim secie mieli lekkie załamanie, co odzwierciedliło się w trzecim secie, który przegraliśmy do 14. Jednak Polacy są waleczni i nie poddają się tak łatwo. W czwartej części meczu gra była zdecydowanie lepsza i wygraliśmy tę partię. O tym, kto wygra mecz zadecydował tie break. Zaczęliśmy bardzo dobrze. Osiągnęliśmy wysoką przewagę. Zbyszek Bartman doznał kontuzji mięśnia dwugłowego, dlatego też był zmuszony opuścić boisko. Zastąpił go Jakub Jarosz. Od tamtej pory Bułgarzy zaczęli odrabiać straty. Byliśmy bezradni w każdym elemencie. Nasi rywale potrafili zdobyć pięć punktów pod rząd. Taka postawa naszego zespołu zaniepokoiła nie tylko sztab reprezentacyjny, ale także kibiców. Zarówno Zibi, jak i trener wspierali naszych siatkarzy i na szczęście zakończyliśmy seta z wynikiem 15:13. Wszyscy są zaniepokojeni kontuzją Bartamana. Nie wiadomo, czy zagra jeszcze w dalszych rozgrywkach Final Eight. Trener Andrea Anastasi wypowiedział się na temat wczorajszego meczu, a także kolejnych spotkań: "To był trudny mecz dla obu drużyn, naprawdę. Nam trudno było ponownie się uruchomić po tym strasznym trzecim secie. Potem kontynuowaliśmy swoją grę, chłopaki walczyli do końca. Oczywiście po urazie Bartmana ciężko było zawodnikom grać, zwłaszcza gdy usiadł na ławce i oglądał mecz dalej. Nadal nie wiem, jak duży jest problem i być może jest to koniec turnieju dla niego. Jestem naprawdę z tego niezadowolony, ponieważ spędziłem dużo czasu na doprowadzenie go do kondycji, zmianę z pozycji przyjmującego na atakującego. Być może Piotr Gruszka będzie w stanie nam pomóc i go zastąpić. Jestem dumny, że wygraliśmy po tym wszystkim. To zawsze dzieje się po poważnej kontuzji - można kontynuować grę lub zatrzymać. Zatrzymaliśmy się przez chwilę. Powiedziałem moim zawodnikom, żeby oddychali i w głowach wrócili do gry. Kurek zaczął lepiej zagrywać w drugiej części meczu, ponieważ zagrywał źle na początku. Powiedziałem mu, że nie zawsze było dobrze korzystać ze wszystkich swych sił w każdym momencie jego siatkarskiego życia. W piątek zagramy z Argentyną. Lubię z nimi grać, oni rozumieją siatkówkę, są młodzi ale mają dobry zespół. Wcześniej mamy mecz z Włochami. To będzie bardzo emocjonujący moment dla mnie. Niektórzy gracze rozpoczęli swoją przygodę reprezentacyjną w moim zespole. Ciężko będzie Włochom z presją wszystkich polskich fanów - postaramy się jak najlepiej zagrać." 
Prawdopodobnie w dzisiejszym meczu przeciwko Włochom nie zobaczymy Zbigniewa Bartmana. Prawdopodobnie do dwunastoosobowego zespołu zostanie wpisany Piotr Gruszka. Nasz kapitan zabrał głos w tej sprawie: "Jeżeli ten uraz Zbyszka się potwierdzi, to najprawdopodobniej pojawię się w składzie. Jestem zgłoszony do czternastki i prawdopodobnie pojawię się w składzie meczowym i zobaczymy. Na pewno będę chciał pomóc zespołowi z bliższej odległości, niż tylko z trybun. Na pewno w pierwszej szóstce zagra Kuba Jarosz, a ja będę mu pomagał"
Jaki będzie wynik dzisiejszego meczu? Okaże się już o 20:00. Powodzenia! 

PODSUMOWANIE:

Polska 3:2 Bułgaria (25:20, 23:25, 14:25, 25:22, 15:13)
Najlepiej punktowali: Kurek (24), Bartman (18), Nowakowski (16).
Najlepiej atakowali: Kurek (21), Bartman (16), Nowakowski (12).
Najlepiej blokowali: Nowakowski (4), Możdżonek (3), Kurek i Bartman (2).
Asy serwisowe: Ruciak (1), Kurek (1).

MVP meczu: Piotr Nowakowski

Polska vs. Bułgaria - krok po kroku

I SET 25:20
Pierwszy set rozpoczynają Bułgarzy, którzy mylą się w zagrywce serwując w aut. Nowakowski dobry serwis, ale Bułgarzy kończą akcję atakiem. 1:1. W kolejnej akcji nasz Żygadło uruchamia z krótkiej Możdżonka, który skutecznie atakuje i zdobywa kolejny punkt. Bartosz Kurek po zagrywce posyła piłkę w aut. Szczęście sprzyja Polakom, przy nieporozumieniu w ekipie gości Możdżonek plasuję piłkę w środek boiska i zapisuje kolejny punkt na naszym koncie. Polacy dobrze grają w kontrze, skutecznym atakiem popisuje się Bartman. 4:2. Kazijski- dobry atak po bloku. W następnej akcji blokowany jest Ruciak. Żekow zagrywa w aut. Kazijski straszy nas swoimi atakami. Dość długa wymiana piłek na korzyść naszej reprezentacji. Ruciak popisuje się asem serwisowym. Michał zdobywa także punkt po swoim dobrym atakiem. 8:5. Nasza reprezentacja dobrze gra blokiem, a w ataku świetnie spisuje się Bartosz Kurek. Aleksjew także skutecznie w ataku. Zagrywka Piotra Nowakowskiego zmusza Bułgarów do popelnienia błędu podwójnego odbicia, stąd też punkt dla Polaków. Kolejna zagrywka naszego środkowego niestety w aut. Kurek pocelowany serwisem Sokołowa i punkt dla Bułgarów. 11:8. Bartosz prawidłowo przyjmuje, a do tego świetnie wyprowadza atak. W kontrze lepsi okazują się nasi rywale. Polacy świetnie grają blokiem. W następnej akcji to Zibi pada ofiarą bułgarskiego bloku. 12:10. Dość długa akcja na korzyść naszej reprezentacji. Kurek wspaniale spisuje się na bloku i blokuje Kazijskiego. Czternasty punkt zdobywamy również blokiem. Zmiana u Bułgarów, na przyjęcie za Aleksjewa wchodzi Penchew. Kurek zagrywa bardzo mocno, ale w siatkę. Żygadło swoim rozegraniem gubi blok, co wykorzystuje Ruciak. Kazijski nie odpuszcza i również popisuje się dobrym atakiem. Ruciak świetnie na lewym skrzydle. 16:12. Po przerwie Bartman psuje zagrywę, ale Kazijski też myli się w tym elemencie. Ruciak bardzo mocny serwis, przyjęcie Bułgarów na naszą stronę, przechodzącą piłkę wykorzystuje Kurek. 18:13. Ignaczak bardzo dobrze gra w obronie, a akcję kończy Kurek wybiciem piłki po bloku. Ruciak serwuje w aut. Polacy popełniają błąd w przyjęciu i punkt zdobywają goście. 19:15. Żygadlo na środku uruchomił Nowakowskiego, który skutecznie atakuje z krótkiej. Możdżonek na pojedyńczym bloku łapie Kazijskiego. 21:15. Dobry atak Bułgarów. Na boisko powraca Aleksjew. Kurek nie radzi sobie w przyjęciu po zagrywce Sokołowa. W kolejnej akcji Kurek nie radzi sobie w ataku. Bułgarzy zdobywają kolejny punkt. Na kontrze lepsi nasi rywale. Aleksjew myli się na zagrywce. 23:19. Kurek po raz kolejny serwuje w aut. Fantastyczna akcja w wykonaniu polskiego zespołu, Żygadło przerzut piłki przez całe boisko do Bartmana, który wspaniale atakuje i zdobywa punkt dla naszej reprezentacji. Na zagrywkę wchodzi Woicki. Długa wymiana piłki między zespołami, ale ostatecznie seta kończą Polacy, po dobrym ataku Kurka.

II SET 23:24
Drugiego seta rozpoczynają Polacy, jednak pierwszy punkt zdobywa Sokołow. Kurek jest blokowany przez potrójny blok Bułgarów. Bartman skutecznie po prostej. Możdżonek wykorzystuje przechodzącą piłkę. W kolejnej akcji lepsi na kontrze są reprezentanci Polski. Bułgarzy blokują Bartmana. 3:3. Świetny atak Kurka, nasi rywale dobrze bronią, ale na naszą stronę z czego korzysta Możdżonek i zdobywamy punkt. Dobry atak Aleksjewa. Goście mylą się w zagrywce. 5:4. Nowakowski blokuje, ale piłka ląduje na aucie. Sokołow popisuje się dobrym atakiem. Bartman blokowany przez Aleksjewa. 5:7. Reprezentacja Bułgarii wpada w siatkę. Polacy punktuja blokiem. Sokołow blokowany przez nasz potrójny blok. 8:7. Igła świetnie w obronie, ale nie wykorzystuje tego Kurek i piłka po jego ataku ląduje poza boiskiem. Mocny atak Bartmana bronią goście, ale na kontrze dobrze spisuje się Nowakowski. Zmiana w ekipie Bułgarii. Ruciak serwuje w aut. Kurek nie daje rady w przyjęciu. Bartman przedziera się przez podwójny blok Bułgarów. Za Todorowa wchodzi na środek Tsvetanov. Kazijski dobry atak. Kurek po bloku i punkt dla naszej reprezentacji. Żygadło psuje zagrywkę. Kazijski także serwuje w aut. 12:12. Kurek po raz kolejny zagrywa w siatkę. Bartman skutecznie atakuje na czystej siatce. 13:13. Możdżonek świetna obrona, a jeszcze lepszym atakiem popisuje się Ruciak. Na kontrze wspaniale spisuje się Nowakowski. Sokołow blok-aut. Również ten zawodnik psuje zagrywkę. 16:14. Nowakowski wykorzystuje przechodzącą piłkę. Świetny atak z drugiej linii wyprowadzają Bułgarzy. Kazijski obija ręce Polaków. Z przesuniętej krótkiej skutecznie Nowakowski. 18:16. Sokołow dobry atak. Bartosz Kurek jest blokowany. 18:18. Bardzo mocny atak Bartmana bronią nasi rywale, Polacy również skutecznie w obronie, a akcję kończy Kurek. Na zagrywkę za Nowakowskiego wchodzi Woicki. Kazijski po raz kolejny dobrze atakuje. Michał Ruciak efektownie wykonuje pipe'a. Sokołow także skuteczny w ataku. 20:20. Za Aleksjewa wchodzi Penchew. Kazijski w aut. Bąkiewicz wchodzi na zagrywkę za Kurka., Polacy wychodza na prowadzenie. 21:20. Dobre ataki w wykaniu i Polaków i Bułgarów. 22:22. Ruciak zdobywa punkt, ale źle na zagrywce spisuje się Bartman. 23:23. Zibi myli się na kontrze. 23:24. Nie radzimy sobie w obronie i seta wygrywa reprezentacja Bułgarii.

III SET 14:25
Od zepsutej zagrywki zaczyna Sokołow. Aleksjew dobry atak, ale ten zawodnik myli się w polu zagrywki. Świetnym atakiem popisuje się Kazijski. 2:2. Bartman nie kończy ataku, za to Bułgarzy nie mają problemu w tym elemencie i wychodzą na prowadzenie. Możdżonek z sytacyjnej piłki zdobywa punkt. 3:3. Kurek już po raz kolejny serwuje w aut. Dobrze w obronie grają Bułgarzy, Ruciak nie kończy akcji, w powtorzonej akcji Michał nie trafia w boisko. Bartman źle w ataku. 3:6. Polacy popełniają wiele błędów i Bułgarzy powiększają swoją przewagę. Żekow as serwisowy. 3:8. Kurek po przerwie nie wstrzela się w ataku z drugiej linii. Żekow na szczęście psuje zagrywkę. Nowakowski i Zibi blokują Sokołowa. Tsvetanov skutecznie ze środka. Bułgarzy bronią ataka Nowakowskiego, Bartman również dobrze spisuje się w obronie, ostatecznie po zablokowaniu Ruciaka punkt zdobywają goście. Gramy środkiem- Nowakowski dobry atak. Bartman zagrywa w aut. 6:12. Również Zibi nie może wstrzelić się w ataku i piłka ląduje poza boiskiem. Jarosz zmienia Bartmana. 6:13. Nowakowski świetnie z krótkiej. Ruciak popełnia błąd w zagrywce. 7:14. Kurek dobry atak. Po ataku Aleksjewa blok-antenka. 8:15. Bartosz Kurek wybija piłkę po bloku Bułgarów. Penchew zmienia Aleksjewa. Dwa bloki Polaków, Żygadło dobrze w obronie, nie kończymy jednak ataku, piłka po stronie Bułgarów, ale Sokołow atakuje w aut. 10:15. Yosifow ze środka zdobywa punkt. Kurek dobry atak. 11:16. Kiwka Żekowa i punkt dla naszych rywali. Rozgrywający Bułgarii serwuje w aut. Dwie dobre obrony naszych reprezentantów, jednak nie dajemy rady na trzeci atak Bułgarów. Nowakowski po taśmie, piłka w boisku, jednak nie akceptują tego sędziowie i punkt dla Bułgarów. 12:19. Nie kończymy ataków, a nasi rywale to wykorzystują. Jarosz atakuje w aut. Kazijski gnębi nas zagrywką. Zmiana w polskim zespole, za Kurka wchodzi Bąkiewicz. Nowakowski skutecznie atakuje. Z boiska schodzi Kazijski, w jego miejsce Ananiew. Blok Polaków. 14:22. Jarosz atakuje w aut, ale po bloku, jednak sędziowie po raz kolejny mylą się i nie uznają tego ataku. Dobrze na kontrze Bułgarzy. 14:24. Sokołow kończy seta dobrym atakiem.

IV SET 25:22
Pojedynczy blok Bartmana i zaczynamy od prowadzenia. Kazijski skuteczny atak. Nie dajemy rady na kontrach i punkt zdobywają goście. Polacy nie mogą skończyć ataków. Bartosz Kurek dobrze atakuje z sytuacyjnej piłki. Sokołow skutecznie na skrzydle. Bartman kończy atak, ale psuje zagrywkę. Kazijski również popełnia ten sam błąd. 4:4. Bardzo długa akcja, dobre obrony po obu stronach, my nie kończymy ataków, w ostateczności myli się Kurek i punkt dla naszych rywali. W kolejnej akcji Nowakowski bardzo dobrze atakuje. Sokołow myli się w ataku. 6:5. Kontrę wykorzystują Polacy. Bartman blok-aut. Świetne zagrywki Nowakowskiego, a także jedna jego obrona dają nam prowadzenie. 8:5. Gramy pasywnym blokiem co pozwala nam na skuteczną grę na kontrach. Kurek dobry atak. 9:5. Sokołow przerywa dobrą passę Polaków. Możdżonek nie kończy, a pa Penchew obija naszym ręce. Kurek nie przedziera się przez blok, ale jest obrona naszego zespołu, w roli rozgrywającego Możdżonek, wystawa do Zibiego, który kończy akcję mocnym atakiem. Żygadło myli się w zagrywce. 10:8. Zibi skutecznie ze skrzydła. Kurek mocny serwis, Bułgarzy przyjmują na naszą stronę, przechodzącej piłki nie kończy Możdżonek, jest jednak u nas obrona i skuteczny atak Bartosza. 12:8. Kurek popsiuje się asem serwisowym. Bartosz kolejny mocny serwis, Bułgarzy przyjmują na naszą stronę, z pipe'a w efektowny sposób kończy Kurek. Wspaniała akcja Polaków. Za Sokołowa na boisku pojawia się Nikołow. Zibi świetny atak. Kurek myli się w zagrywce. 15:9. Michał Ruciak skutecznie z lewego skrzydła. Minimalny błąd w obronie po ataku Nikołowa. Ruciak zablokowany. Bartman atakuje, ale jest pod piłką stąd nie daje rady na blok naszych rywali. Kurek atakuje z drugiej linii i obija ręce Bułgarom. Nikołow znowu skutecznie. 17:13. Bartman przedziera się przez podwójny blok. Ruciak serwuje w taśmę. Żygadło wspaniale kiwa z drugiej piłki w sam środek boiska. 19:14. Yosifow dobrze atakuje ze środka. Kurek wybija piłkę w aut. Na kontrze niesamowicie spisuje się Zibi. 20:16. Kurek atakuje po bloku, ale po raz kolejny sędziowie nie uznają dobrej akcji naszego zespołu i punkt zdobywają goście. Polacy zdobywają dwudziesty pierwszy punkt. Za Ruciaka wchodzi Kubiak. Kurek bardzo mocno zagrywa, ale jest przyjęcie  w ekipie Bułgarii i Kazijski przedziera się przez nasz blok. Bartman bardzo energicznie i skutecznie atakuje po skosie. Za Możdżonka na zagrywkę wchodzi Woicki. Za Kazijskiego- Ananiew. Pojedyńczym blokiem na Ananiewie popisuje się Zibi. Ze środka zdobywa punkt Tsvetanov. Wraca Możdżonek. 23:19. Nikołow blok-aut. Żekow zagrywa w siatkę. Zmienia go Bratoev. 24:20. Tsvetanov znowu skuteczny. Żekow wraca na boisko. 24:21. Łukasz Żygadło za nisko rozgrywa do Nowakowskiego, który niestety zostaje blokowany. 24:22. Kubiak schodzi, w jego miejsce wraca Ruciak. Ananiew myli się na zagrywce i seta wygrywają Polacy. 

TIE BREAK 15:13
Na zagrywce Żekow. Kurek nie kończy pierwszego ataku. Długa akcja na korzyść Polaków, bo wybiciu piłki po bloku przez Bartosza. Kurek serwuje w aut. Kazijski również psuje zagrywkę. Kurek dobrze atakuje. Sokołow odpowiada skutecznym atakiem. Nowakowski z krótkiej. Pasywny blok pozwala nam na kontrę, którą mocnym atakiem kończy Bartman. 5:2. Bułgarzy mylą sie w ataku, a Nowakowski wykorzystuje przechodzącą piłkę. Zibi zagrywa flopem, co sprawia kłopoty rywalom. Polacy dobrze grają blokiem. W kolejnej akcji Bartman jest blokowany. 7:3. Łukasz Żygadło wykonuje skuteczny, pojedyńczy blok. 8:3. Bułgarzy wybijają piłkę po rękach Polaków. Nowakowski atakuje na bardzo dobrym zasięgu i zdobywa kloejny punkt dla naszej reprezentacji. 9:4. Kazijski blokowany przez Możdżonka i Żygadłę. Bardzo dobra zagrywka Piotra, nie wykorzystujemy pierwszej kontry, ale za drugim razem zdobywamy punkt. Zbigniew Bartman doznaje kontuzji. Musi zejść z boiska. Jest to bardzo duże osłabienie drużyny. Na jego miejsce wchodzi Kuba Jarosz. Sokołow przedziera się przez nasz blok. Kazijski skutecznie ze skrzydła. 11:6. Możdżonek nie kończy ataku, a Kurek jest blokowany. Bartosz z całej siły trafia w boisko. 12:7. Polacy gubią się w obronie i nie przebijają piłki na stronę rywali. Sokołow przedziera się przez nasz blok. 12:9. Kurek źle w ataku. Długa wymiana piłek na korzyść Bułgarów. Nie bronimy prostych piłek. 12:12. Kosok zmienia Możdżonka. Żekow psuje zagrywkę. Kubiach wchodzi za Ruciaka. 13:12. Kazijski myli się w ataku, posyła piłkę w aut. Kurek bardzo mosno zagrywa, ale radzą sobie Bułgarzy i na czystej siatce atakuje Kazijski. Ruciak wraca na boisko. Kosok dobrym atakiem kończy seta. 

Polska 3:2 Bułgaria

środa, 6 lipca 2011

Final Eight czas zacząć


Już dziś nasza reprezentacja rozpocznie zmagania w finałowych rozgrywkach Ligi Światowej. W pierwszym etapie Final Eight nasi siatkarze pod wodzą Andrei Anastasiego zmierzą się z drużynami Bułgarii, Argentyny i Włoch. Czy jest to mocna grupa? Owszem, jednak nie aż tak jak grupa F: Brazylia, USA, Kuba, Rosja. Z reprezentacjami, z którymi przypadło nam walczyć jesteśmy w stanie nawiązać walkę. Możemy wygrywać mecze. Polscy Siatkarze będą wspierani przez rzeszę kibiców z całego kraju. Gra przed własną publicznością i na własnym terenie powinna być przyjemnością i pewnego rodzaju napędzeniem do wygrywania kolejnych spotkań.

Pierwszy mecz rozegramy z naszymi odwiecznymi rywalami – Bułgarami. Chodzą pogłoski, że mamy na nich pewien patent. Jak wiadomo, nie będziemy z nimi grać po raz pierwszy. Bardzo często trafiamy do grup właśnie z tą drużyną, co przeważnie kończy się dla nas dobrymi wynikami. Pomijając ostatnie Mistrzostwa Świata, w których to Bułgarzy pokonali Polaków. Reprezentanci Bułgarii nie lubią się z nami pojedynkować. W wywiadach narzekają na brak szczęścia do meczów z Polakami. Czy i tym razem reprezentacja Polski będzie lepsza? Okaże się już dziś. Tym czasem kapitan Bułgarów, Władimir Nikołow wypowiedział się na temat tego turnieju: „Fakt, że tutaj jesteśmy jest dla nas bardzo ważny. Ostatni raz braliśmy udział w finałach Ligi Światowej w 2007 roku, też w Polsce. Spodziewam się trudnych meczów - szczególnie z Polakami, których będzie wspierała pełna hala kibiców. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony.” Jak zapowiedział trener reprezentacji Bułgarii, ekipę gości wzmocni Matej Kazijski. Ten zawodnik miał problemy z plecami. Jest jednak gotów do gry. Bardzo chcę pomóc swojej drużynie.

Wśród naszych zawodników prawdopodobnie zabraknie kapitana Piotra Gruszki. Jak sam mówi: „W dwunastce raczej mnie nie będzie. Wprawdzie trener nie zdradził jeszcze swoich planów, ale myślę, że jeśli coś nieoczekiwanego się nie wydarzy, nie będzie nic zmieniał i desygnuje do gry taki sam skład, jak zwykle.” Wypowiedział się on również na temat naszych rywali: „Sposób i styl gry Bułgarów właściwie się nie zmienił. Grają głównie przez skrzydłowych, bardzo dobrych zresztą, Nikołowa i Kazijskiego. Największe ich atuty, to zagrywka i atak. Recepta na pokonanie Bułgarów? Nie myśleć o tym, co zdarzy się za kilka dni, tylko o tym co będzie jutro.”

Optymistą wśród naszych siatkarzy jest Łukasz Zygadło, który twierdzi, że: „Najważniejsze będzie zgranie, a mamy z nim coraz mniej problemów. Jest coraz lepiej. Wiemy jak kto gra, czego oczekuje na parkiecie. Im dłużej jako zespół będziemy razem, tym większe będziemy mieli do siebie zaufanie.”

Dzisiejszy mecz będzie bardzo ważny zarówno dla Polaków jak i Bułgarów. Trudno powiedzieć kto tak naprawdę jest faworytem tego spotkania. Jeżeli chodzi o statystyki to Polacy mają na koncie 6 wygranych i 6 przegranych spotkań, natomiast Bułgarzy 7 wygranych i 5 przegranych. Z tego wynika, ze poziom obu drużyn jest wyrównany. Jak dotąd nie udało nam się stanąć na podium podczas rozgrywek Ligi Światowej. Czy tam razem na własnym terenie, z pomocą wspaniałych kibiców uda nam się wywalczyć medale? Jaki będzie wynik dzisiejszego meczu okaże się już dziś o godzinie 20:00. Trzymajmy kciuki za naszych reprezentantów!

wtorek, 5 lipca 2011

Polska - Brazylia, czyli pojedynek gigantów

Polska 0:3 Brazylia
Pierwszy mecz z podwładnymi Bernardo Rezende zakończył się wynikiem 3:0, w poszczególnych setach (25:23, 26:24, 25:20). Bartosz Kurek zdobył najwięcej punktów. Potrafiliśmy wyjść na prowadzenie, jednak szybko je traciliśmy. Graliśmy na prawdę dobrze. Poziom meczu był wysoki. Zabrakło szczęścia w końcowych akcjach... Być może to presja nie pozwoliła naszym siatkarzom na swobodną grę do ostatniej piłki.


Polska 1:3 Brazylia
W drugim meczu sytuacja była bardzo podobna. W setach (28:26, 23:25, 26:24, 25:23). Kurek po raz kolejny szalał w ataku. Zdobył aż 25 punktów! Wniosek: gramy bardzo dobrze. Nie oddajemy łatwo zwycięstwa Brazylii. Sety wygrywane są na przewagi. To dobrze rokuje i pokazuje, że nie jesteśmy słabi. Grając bez największych gwiazd polskiej siatkówki jesteśmy w stanie grać jak równy z równym z gwiazdami siatkówki brazylijskiej, m.in. Giba, Bruno, Vissotto, Murilo itp. Walczyliśmy do samego końca, a to pokazuje, że jesteśmy na prawdę dobrym zespołem.


Polska 1:3 Brazylia
Bartman... bardzo słaba postawa tego zawodnika. Z najlepszej strony pokazał się Nowakowski i Ruciak. Kurek miał wahania formy, ale dobrze spisywał się w bloku. Dobra zmiana Jarosza. Szkoda, że wszedł tak późno, bo Zibi dziś nic nie grał, a Kuba miał chyba całkiem dobry mecz. No może z wyjątkiem ostatniej akcji całego meczu... Ignaczak świetne obrony. Zmiennicy dzisiaj dobrze wypadli, z wyjątkiem Bąkiewicza. W drużynie Brazylii zdecydowanie najlepiej grał Theo, który został MVP meczu. Murilo i Dante dopiero w ostatnim secie pokazali na co ich stać. Sidao świetne zagrywki. Po naszej stronie zabrakło szczęścia. Mało brakowało, a byłby tie break. No cóż... było minęło...


Polska 0:3 Brazylia
Kolejna porażka z reprezentacją Brazylii. Tym razem 3:0. Atak leżał. Kurek nie da rady wszystkiego sam wygrać. Dobrze, że Kubiak w ostatnim secie wszedł, bo nawet by tych 21pkt nie było. Bardzo źle graliśmy blokiem. Obrona... różnie... jedna akcja w trzecim secie mogła się podobać, bo zagraliśmy w obronie ofiarnie, ale co z tego jak i tak punkt był dla gości. Nasze kontry były beznadziejne. Zagrywka za słaba jak na Brazylijczyków. Brazylia zagrała sto razy lepiej. Widać, że ich forma rośnie. Szkoda tylko, że nasza spada...



PODSUMOWANIE

Polska:
  • mecze wygrane: 0
  • mecze przegrane: 4
  • sety wygrane: 2/14
  • sety przegrane: 12/14
Brazylia:
  • mecze wygrane: 4
  • mecze przegrane: 0
  • sety wygrane: 12/14
  • sety przegrane: 2/14

Nie ma co się oszukiwać. Nasza forma zamiast rosnąć... spada...;/ Potrzebujemy dobrego atakującego. Jak na razie Zibi tylko strzela... ale swoimi minami niezadowolenia. Ja go bardzo lubię, ale mógłby się w końcu ogarnąć. Nie jest obciążony przyjęciem to niech przynajmniej atakuje jak należy. Fakt, były dobre zagrania w jego wykonaniu, ale więcej było nieskończonych ataków. Kurek potrafi i przyjmować i atakować, a do tego jeszcze i obronić co nie co. Może reszta naszych reprezentantów wzięłaby w końcu z niego przykład, bo on sam wszystkiego nie wygra. Jeżeli mamy być w finałach to grajmy na najwyższym poziomie. W drugim meczu z Brazylią zostaliśmy ośmieszeni. Nie było to miłe uczucie patrzeć na chłopaków, którzy ewidentnie się męczyli. Zmiany może i były, ale tylko na końcówki setów. Moim zdaniem za Bartmana powinien grać Jarosz, który miał dwie dobre zmiany. Jednak Anastasi jak widać nie docenia wszystkich zawodników. Upatrzył sobie jedną szóstkę i chce z nią zwojować jak najwięcej. Ale co z tego, skoro ich zdrowie na tym cierpi. Wydaje mi się, że Bartosz jest za bardzo obciążony. Wszystkie mecze gra praktycznie od początku do końca. Gra pod ogromną presją, bo wyrósł nam na lidera drużyny. Owszem, świetnie pełni tą rolę, ale może nie wytrzymać tego wszystkiego. Trener powinien maksymalnie oszczędzać tego zawodnika, bo bez niego dobrej gry w finałach nie będzie. Środkowi całkiem dobrze się spisali. Wydaje mi się, że Możdżonek nie do końca radzi sobie w meczach fazy grupowej. Nowakowski zdecydowanie go wyprzedza, przynajmniej pod względem ataku. Marcin w ostatnich meczach był mało widoczny, ale może to tylko moje wrażenie. Przyjmujący grają dobrze. Jest jednak wiele elementów, które należałoby poprawić. Z dobrego wrażenia na początek rozgrywek nie zostało nic. Andrea Anastasi powinien się głęboko zastanowić i wyciągnąć pewne wnioski. Po słowach zadowolenia przychodzi czas na krytykę. Mam jednak nadzieję, że szybko wrócimy do dobrej gry, a może nawet i jeszcze lepszej.
W meczach z Brazylią zabrakło nawet walki. Siatkarze chodzili ze spuszczonymi głowami zamiast skupić się na grze i wziąć się w garść. Nasza gra pozostawiała wiele do życzenia. Po tych meczach można zauważyć jak wiele brakuje nam do bycia najlepszym. Przed Polakami ciężka droga, ale stać ich na coś więcej niż tylko kwalifikacja do Final Eight. Same chęci nie wystarczą. 

Polska kontra Portoryko - faza grupowa Ligi Światowej

Polska 3:0 Portoryko
Polacy mieli przewagę w każdym elemencie. Gra blokiem była bardzo dobra. Widać, że nasi reprezentanci wykonali kawał ciężkiej roboty. Również w obronie świetnie się spisywali. Ogólnie mecz bez tempa... może spowodowane to było brakiem zaangażowania kibiców. Hala nie była nawet w połowie wypełniona. Polacy pokazali klasę w zagrywce (Kurek, Ruciak, Nowakowski), w obronie (Ignaczak), w ataku (praktycznie każdy, jednak najefektowniejsze ataki miał Bartman, Kurek i Nowakowski). Wiele punktów dostaliśmy w prezencie, ale to już nie nasze zmartwienie.


Polska 3:0 Portoryko
Drugi mecz z Portoryko zakończony pomyślnie. Pierwszy set... hmmm... trochę za dużo akcji odpuściliśmy. W drugim już zdecydowana przewaga. Trzeci set... było gorąco... co prawda wygraliśmy, ale na obu przerwach technicznych to gospodarze prowadzili... Na szczęście kilka błędów Portorykańczyków pozwoliło nam wyjść na prowadzenie. Zmiana Jarosza... beznadziejna. Brak formy u tego zawodnika. Jego atak to albo plas, albo błąd. O zagrywce nie wspominając... Świetny mecz zagrał Kubiak!  W każdym elemencie dobrze się spisywał. Kurek również nie odpuszczał. W drugim secie wspaniale zagraliśmy blokiem. Co do obrony to mogłaby być lepsza, ale tragedii nie było. 


Polska 3:1 Portoryko
Pierwszy set... bez komentarza. W drugim o wiele lepiej nie było... błąd za błędem - w każdym elemencie. W trzecim secie rewelacji też nie było. Tylko czwarty set można zaliczyć do gry na naszym poziomie. Środkowi mieli małą skuteczność. W ataku też za dobrze nie było, większość piłek była podbijana. Żygadło na rozegraniu też się nie popisywał. Wiele niedokładnych piłek podawał do Bartmana. Zagraliśmy źle. Z najlepszej strony pokazał się chyba Kurek. Zdobył aż 30pkt. Zibi się starał, ale nie zawsze mu wychodziło. Bartosz Kurek został najlepszym zawodnikiem meczu. Zdobył m.in. 3 asy serwisowe. Na brawa zasługuje zagrywka Ruciaka. W pewnym momencie była na prawdę świetna. Goście nie radzili sobie z jej przyjęciem. Ważne, że wygraliśmy.



Polska 3:0 Portoryko
Kolejny dobry mecz w wykonaniu Bartosza Kurka! Trzy asy serwisowe. W ataku też całkiem nieźle. Jarosz bardzo dobra zmiana za Bartmana, któremu najwidoczniej nie szło w tym meczu. Kuba również zdobył kilka punktów bezpośrednio z zagrywki. Ogólnie serwis był dobry. Świetnie na zagrywce spisywał się także Ruciak i Bąkiewicz. Było kilka błędów, ale można je wybaczyć, bo nie oddaliśmy gościom ani jednego seta. W obronie też nie było najgorzej. Jak zwykle kulało rozegranie... do tego to już chyba wszyscy przywykli. W dzisiejszym meczu zupełnie niewidoczny był Marcin Możdżonek, ale za to Nowakowski spisywał się genialnie. Mecz mógłby być lepszy, ale nie ma co narzekać.


PODSUMOWANIE

Polska:
  • wygrane mecze: 4
  • przegrane mecze: 0
  • wygrane sety: 12/13
  • przegrane sety: 1/13
Portoryko:
  • wygrane mecze: 0
  • przegrane mecze: 4
  • wygrane sety: 1/13
  • przegrane sety: 12/13

Mecze Polaków z Amerykanami

Polska 3:0 USA
Pierwszy mecz Ligi Światowej Polska-USA zakończył się wynikiem 3:0. Andrea Anastasi miał wspaniały debiut z naszą reprezentacją. Mecz całkiem ciekawy. Zagraliśmy zespołowo! To jest ważne, że tworzymy zgraną drużynę! W tym meczu zdecydowanie najlepiej zagrał Bartosz Kurek, który zdobył najwięcej punktów, dlatego też został wyróżniony jako najlepszy zawodnik tego meczu. Bartman również wspaniale się odnalazł na nowej pozycji. Trochę monotonna gra skrzydłami w trzecim secie mogła się dla nas źle skończyć. Na szczęście na rozegranie wszedł Paweł Woicki, który uruchomił środek i gra wyglądała trochę lepiej. Jak widać można wygrywać bez największych gwiazd!



Polska 0:3 USA
Drugie spotkanie w LŚ z udziałem naszych siatkarzy zakończyło się porażką...W piątek to Polacy dyktowali warunki rywalowi, ale w sobotę zobaczyliśmy już zupełnie inną drużynę… Każdy element gry pozostawiał wiele do życzenia. Spadek formy? To chyba złe wytłumaczenie. Po prostu zagraliśmy źle. Być może porażka była spowodowana zlekceważeniem przeciwnika. Jednak reprezentacja USA pokazała Polakom , że tak łatwo z nimi się nie wygrywa. Zaliczyliśmy pierwszą porażkę i to na własnym terenie. Trochę przykro, jednak gra toczy się dalej.



Polska 3:0 USA
Wspaniały mecz Polaków! Co prawda, po pierwszym secie myślałam, że będzie ciężko, ale drugi i trzeci nie pozostawił złudzeń kto był górą w tym starciu. Nasi po raz kolejny dobrze spisywali się w przyjęciu. Ignaczak świetnie radził sobie w obronie. Próbowali dorównać mu Kubiak i Żygadło, ale jednak to Igła był najlepszy i na pewno nie odda pierwszej pozycji w ogólnej klasyfikacji najlepiej broniących zawodników. Bardzo dobry mecz rozegrali nasi środkowi. Nie tylko popisywali się świetnymi atakami, ale także postawili kilka mocnych bloków. A propos to w tym elemencie nie było aż takiej rewelacji jak podczas rywalizacji z Portoryko, ale również dawaliśmy radę, szczególnie w ostatnim secie. Masa błędów w zagrywce. Zwłaszcza w drugim secie było sporo zmarnowanych piłek... Ale były także asy serwisowe m.in. Kurka. Gra w ataku bardzo dobra. Kurek, Kubiak i Zibi świetnie sobie radzili. Nie był im straszny potrójny blok. Co prawda wpadło kilka piłek w aut, ale na szczęście były to mało liczne pomyłki. Zdarzyło się kilka długich wymian, które w większości dawały punkt naszej reprezentacji. W tym meczu chyba najlepiej zagrali nasi



Polska 1:3 USA
Tylko drugi set był dobry w wykonaniu naszych reprezentantów. Reszta... za dużo błędów w przyjęciu, w ataku, w rozegraniu, w zagrywce... Ruciak dobra zmiana za Kubiaka, któremu najwidoczniej nie szło w tym meczu. Kurek, Bartman... chyba spadek formy. Bartosz jest za bardzo obciążony meczami. Wszystkie gra od pierwszych minut. Chyba musi chłopak odpocząć... Nowakowski zdecydowanie najlepiej!


PODSUMOWANIE

Polska:
  • wygrane mecze: 2
  • przegrane mecze: 2
  • wygrane sety: 7/13
  • przegrane sety: 6/13
USA:
  • wygrane mecze: 2
  • przegrane mecze: 2
  • wygrane sety: 6/13
  • przegrane sety: 7/13

Kadra Polski na Ligę Światową 2011 - faza grupowa

Rozgrywający:
Łukasz Żygadło,
Paweł Woicki
,
Grzegorz Łomacz,
Fabian Drzyzga.

Atakujący:
Zbigniew Bartman,
Jakub Jarosz
,
Piotr Gruszka,
Marcel Gromadowski,
Bartosz Janeczek.

Środkowi:
Marcin Możdżonek,
Piotr Nowakowski
,
Grzegorz Kosok
,
Karol Kłos,
Piotr Hein,
Patryk Czarnowski,
Łukasz Wiśniewski.

Przyjmujący:
Bartosz Kurek,
Michał Ruciak
,
Michał Bąkiewicz
,
Michał Kubiak
,
Mateusz Mika,
Wojciech Ferens.

Libero:
Krzysztof Ignaczak,
Paweł Zatorski,
Damian Wojtaszek.