piątek, 24 lutego 2012

Kontrakt Andrei Anastasiego

W zeszłym roku ze stanowiska szkoleniowca reprezentacji Polski został zwolniony Daniel Castellani. Podjęcie takiej decyzji miało silny związek ze słabym występem Polaków w mistrzostwach Świata. W miejsce Argentyńczyka pojawił się charyzmatyczny Włoch - Andrea Anastasi.

Nowy trener naszych reprezentantów nie od razu przypadł wszystkim do gustu. Niektórzy nie wyobrażali sobie lepszego szkoleniowca od Castellaniego. Początek reprezentacyjnego sezonu nie należał do najlepszych. Dziwne powołania, słabe wyniki meczów sparingowych, brak rewelacji podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera... to wszystko nie zapowiadało dobrych wyników w zbliżających się turniejach.

A jednak! Mimo złego początku nasz nowy trener poprowadził polski zespół do zdobycia aż trzech medali. Zaczęło się od Ligi Światowej. Podczas Final Eight nasi reprezentanci zdobyli brąz. Kolejną ważną imprezą sportową były mistrzostwa Europy. Niestety nie udało się obronić tytułu, ale jednak Polacy "zgarnęli" kolejny brązowy krążek. Do największych dotychczasowych sukcesów Anastasiego trzeba dopisać srebrny medal Pucharu Świata. Dzięki zajęciu drugiego miejsca w tym turnieju Polacy otrzymali kwalifikację olimpijską do Londynu.

Dobre rezultaty włoskiego szkoleniowca zadowalają działaczy Polskiego Związku Piłki Siatkowej. Prezes - Mirosław Przedpełski jest skłonny już teraz przedłużyć kontrakt z Anastasim. - Już rozpoczęliśmy negocjacje z trenerem w sprawie kontraktu, który będzie obowiązywał do mistrzostw świata w Polsce w 2014 roku. Bez względu na to, co wydarzy się w igrzyskach, chcemy mieć Anastasiego - powiedział Przedpełski.

Wszystko wskazuje na to, że jeżeli tylko Andrea Anastasi wyrazi zgodę umowa pomiędzy nim a PZPS-em zostanie przedłużona na kolejne lata. 

Takich trenerów jest mało. Wspaniały szkoleniowiec, niesamowity człowiek. Andrea ma bardzo dobry kontakt z naszymi siatkarzami. Jest zadowolony z osiągnięć drużyny. W wywiadach podkreśla również, że podoba mu się Polska. Czyżby Anastasi zapuścił korzenie w naszym kraju na dłużej? Miejmy nadzieję, że tak, ponieważ takiego trenera nie można łatwo wypuścić. 

2 komentarze:

  1. niesamowicie cieszyłam się jak objął naszą reprezentację. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby ją opuścił po takich sukcesach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie! ;) Ale podobnie było z Castellanim, którego moim zdaniem potraktowali nie sprawiedliwie. Cieszę się, że z Anastasim podpiszą kontrakt jeszcze przed igrzyskami ;D

      Usuń