W zeszłym roku ze stanowiska szkoleniowca reprezentacji Polski został zwolniony Daniel Castellani. Podjęcie takiej decyzji miało silny związek ze słabym występem Polaków w mistrzostwach Świata. W miejsce Argentyńczyka pojawił się charyzmatyczny Włoch - Andrea Anastasi.
Nowy trener naszych reprezentantów nie od razu przypadł wszystkim do gustu. Niektórzy nie wyobrażali sobie lepszego szkoleniowca od Castellaniego. Początek reprezentacyjnego sezonu nie należał do najlepszych. Dziwne powołania, słabe wyniki meczów sparingowych, brak rewelacji podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera... to wszystko nie zapowiadało dobrych wyników w zbliżających się turniejach.
A jednak! Mimo złego początku nasz nowy trener poprowadził polski zespół do zdobycia aż trzech medali. Zaczęło się od Ligi Światowej. Podczas Final Eight nasi reprezentanci zdobyli brąz. Kolejną ważną imprezą sportową były mistrzostwa Europy. Niestety nie udało się obronić tytułu, ale jednak Polacy "zgarnęli" kolejny brązowy krążek. Do największych dotychczasowych sukcesów Anastasiego trzeba dopisać srebrny medal Pucharu Świata. Dzięki zajęciu drugiego miejsca w tym turnieju Polacy otrzymali kwalifikację olimpijską do Londynu.
Wszystko wskazuje na to, że jeżeli tylko Andrea Anastasi wyrazi zgodę umowa pomiędzy nim a PZPS-em zostanie przedłużona na kolejne lata.
niesamowicie cieszyłam się jak objął naszą reprezentację. Teraz nie wyobrażam sobie, żeby ją opuścił po takich sukcesach!
OdpowiedzUsuńDokładnie! ;) Ale podobnie było z Castellanim, którego moim zdaniem potraktowali nie sprawiedliwie. Cieszę się, że z Anastasim podpiszą kontrakt jeszcze przed igrzyskami ;D
Usuń