piątek, 16 marca 2012

Anastasi będzie z nami

Nieoficjalna informacja o przedłużeniu umowy włoskiego szkoleniowca z Polskim Związkiem Piłki Siatkowej obiegła świat siatkówki. Jak podają media Andrea Anastasi dogadał się z przedstawicielami PZPS-u w sprawie przedłużenia umowy. Szczegóły kontraktu są już ustalone. Brakuje tylko podpisów. Ma to jednak nastąpić tuż po spotkaniu prezesa Mirosława Przedpełskiego z Włochem. Panowie zamierzają zjeść wspólny obiad, a następnie podpisać umowę.

Skąd ten pośpiech?

Odpowiedź jest prosta. Odkąd Anastasi prowadzi Polską reprezentację na koncie biało-czerwonych pojawiły się aż trzy medale, które zostały zdobyte w jednym sezonie. Jest to bardzo duży sukces. Po zakończeniu rozgrywek klubowych nasi reprezentanci przystąpią do zgrupowania przygotowującego ich do Ligi Światowej oraz igrzysk olimpijskich. Wśród ekspertów biało-czerwoni mają ogromne szanse na medal olimpijski. Taki scenariusz może się sprawdzić, dlatego też PZSP chce zapobiec sytuacji, w której po zdobyciu krążka w Londynie Anastasi dostałby lepszą ofertę od innych federacji i odszedłby z Polski. Jest to bardzo dobry szkoleniowiec, dlatego też Polacy nie mogą sobie pozwolić na utratę tak dobrego trenera.


Podpisanie kontraktu przez Anastasiego i związek jest również gwarancją dla Włocha, że nawet jeśli nie pojawią się żadne większe osiągnięcia będzie on nadal szkolił Polaków. Pamiętamy jak zakończyła się sprawa byłego trenera biało-czerwonych Daniela Castellaniego. Nie było to miłe ani dla zawodników, ani tego szkoleniowca, ani PZPS-u. Dlatego też przedłużenie umowy z  Anastasim będzie bardzo dobrym rozwiązaniem.

Kontrakt ma być ważny do 2014 roku. Z tego też wynika, że najważniejsze podczas najważniejszych imprez sportowych rozgrywanych w Polsce, to właśnie Andrea poprowadzi Polaków. Włoch ma ciężki orzech do zgryzienia. Czekają go igrzyska olimpijskie w Londynie, mistrzostwa Europy w Polsce oraz mistrzostwa Świata, które również będą organizowane w naszym kraju. 

Z niecierpliwością czekamy na kolejne sukcesy naszej reprezentacji.

4 komentarze:

  1. i bardzo dobrze. uwielbiam go, cieszyłam się jak głupia jak objął reprezentacje po Castellanim :) nie ma co czekać.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super, że Anastasi zostaje z nami i oby jak najdłużej! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo bardzo się cieszę, że Andrea będzie z nami. W końcu to przede wszystkim z nim nasi chłopcy zajmują dobre miejsca. Oby tak da;ej! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że Andrea z nami zostaje. Poczekajmy na oficjalne podpisanie umowy i wtedy otwieramy szampana (oczywiście bezalkoholowego :D) A tak już na serio, to bardzo się cieszę, że z nami zostaje. No i oczywiście czekam na kolejne sukcesy ;)

    OdpowiedzUsuń