Dokładnie miesiąc pozostał do pierwszego meczu Polaków w tegorocznej edycji Ligi Światowej. Na początek turniej w Toronto, który odbędzie się w dniach 18-20 maja.
W tym roku Polska zagra w grupie D. Jej rywalem będą: Kanada, Finlandia i... Brazylia. Nasi reprezentanci będą mieli trudne zadanie, by awansować do finałów. W Sofii zagrają tylko zwycięscy grup oraz dwie ekipy z najlepszymi wynikami.
KANADA:
Rozgrywający: Joshua Howatson (Paris Volley Universite Club /Francja), Brock Davidiuk (bez klubu), Dustin Schneider (bez klubu), Olivier Faucher (St. Nazaire V.B. Atlantique)
Środkowi: Louis-Pierre Mainville (bez klubu), Justin Duff (Arkas Izmir /Turcja), Adam Simac (ACH Volley Ljubljana /Słowenia), Steve Brinkman (Trentino Volley /Włochy), Adam Kamiński (Fart Kielce /Polska), Max Burt (bez klubu), Jacob Kilpatrick (bez klubu)
Atakujący: Dallas Soonias (Hyundai Capital Skywalkers), Gavin Schitt (Samsung Bluefangs), John Gordon Perrin (Arkas Izmir /Turcja)
Przyjmujący: Nicholas Cundy (AS Cannes /Francja), Frederic Winters (Jarosławicz Jarosław /Rosja), Stephen Gotch (bez klubu), Alexandre Gaumont Casias (Saems Tourcoing VB), Toontje Van Lankvelt (Bre Banca Lanutti Cuneo /Włochy), Spencer Leiske (Perungan Pojat), Sander Ratsep (bez klubu), Graham Vigrass (University of Calgary)
Libero: Daniel Lewis (ACH Volley Ljubljana /Słowenia), Blair Bann (bez klubu), Ciaran McGovern (bez klubu)
Trenerem Kanadyjczyków jest Glenn Hoag. Szkoleniowiec nie ma zbyt dużego pola do popisu. Wśród powołanych do jego kadry są zawodnicy, którzy w ogóle nie występują w ligach klubowych. Na pewno duże wzmocnienie dla kanadyjskiego zespołu dadzą zawodnicy występujący we włoskich zespołach. Mimo, iż Kanada zajmuje dwudziestą lokatę w rankingu FIVB to nadal jest mało liczącym się zespołem na świecie. Sam udział w Lidze Światowej jest dla nich wyróżnieniem.
FINLANDIA:
Rozgrywający: Mikko Esko (Casa Modena), Eemi Tervaportti (Ajaccio), Antti Esko (VaLePa);
Atakujący: Urpo Sivula (Berlin RV), Mikko Oivanen (LOTOS Trefl Gdańsk), Olli-Pekka Ojansivu (Automobolist Sankt-Petersburg);
Środkowi: Sauli Sinkkonen (Isku-Volley Tampere), Konstantin Shumov (Monza), Matti Oivanen (Gubernia Niżnyj Nowgorod), Jukka Lehtonen (Citta di Castello), Tommi Siirilä (Kokkolan Tiikerit), Aleksi Kaatrasalo (Hurrikaani Loimaa);
Przyjmujący: Antti Siltala (Delecta Bydgoszcz), Tuomas Sammelvuo (San Giustino), Matti Hietanen (LOTOS Trefl Gdańsk), Jari Tuominen (Cantú, Włochy), Jouni Palokangas (Team Lakkapää), Olli Kunnari (VaLePa), Toni Kankaanpää (KoVe), Petteri Penttinen (Hurrikaani Loimaa), Elviss Krastins (VaLePa);
Libero: Tommi Roininen (Isku-Volley Tampere), Jesse Mäntylä (Hurrikaani Loimaa), Pasi Hyvärinen (Kyyjärven Kyky), Lauri Kerminen (Kokkolan Tiikerit)
Reprezentację Finlandii prowadzi były trener Polaków - Daniel Castellani. Odkąd Argentyńczyk współpracuje z fińską ekipą, jego drużyna lepiej prezentuje się na arenie międzynarodowej. W szerokim składzie reprezentacji Finlandii znaleźli się zawodnicy występujący na parkietach polskiej PlusLigi. Matti Hietanen i Mikko Oivanen z Lotosu Trefl Gdańsk oraz Antti Siltala z Delecty Bydgoszcz. - Na pewno groźny będzie Mikko Oivanen. Rozgrywający Mikko Esko powinien wydobyć skuteczność tego zawodnika. Antti Siltala miał dobre mecze w Delekcie, otrzymywał statuetki MVP i jest to solidny gracz. Dla naszych siatkarzy jego gra nie powinna być problemem, gdyż doskonale go znają z parkietów PlusLigi - ocenił szef pionu szkolenia w Polskim Związku Piłki Siatkowej Włodzimierz Sadalski.
BRAZYLIA:
Rozgrywający: Ricardo Garcia, Bruno Rezende, Marlon, William Arjona
Atakujący: Leandro Vissoto, Theo, Lorena, Wallace Jansen, Wallace Souza
Przyjmujący: Dante Amaral, Murillo Endres, Giba, João Paulo Bravo, Mauricio, Ricardo Lucarelli, Thiago Alves
Środkowi: Éder, Gustavo Endres, Henrique Randow, Lucão, Rodrigão, Sidão
Libero: Sergio Santos, Mario Jr.
Brazylia... odwieczny "problem" wszystkich narodowych drużyn siatkarskich. Wielokrotni medaliści różnych międzynarodowych rozgrywek. Drużyna, która sieje postrach wśród innych reprezentacji. Najlepsi, najskuteczniejsi, ale... do pokonania, co można było zauważyć podczas ostatniego Pucharu Świata, gdzie Polacy znaleźli się oczko wyżej od Brazylii. To właśnie drużyna Bernardo Rezende jest faworytem w grupie D. Jednocześnie jest to najtrudniejszy przeciwnik biało-czerwonych. To samo o Polakach sądzi jeden z brazylijskich środkowych. - Polacy są naszymi głównymi rywalami, ale Finlandia i Kanada również mają dobre drużyny. Nie będzie łatwo, ale mamy wszelkie warunki, aby zapewnić kwalifikacje do finałów - powiedział Rodrigão.
Polacy już niejednokrotnie pokazywali nam, że nie są słabi, że potrafią wyjść z trudnych opresji, że stać ich na pokonanie najlepszych. Miejmy nadzieję, że w tym roku Liga Światowa będzie równie szczęśliwa jak turniej w Gdańsku, gdzie nasza reprezentacja zdobyła brązowy medal.
Źródło: NiceSport
oo już tylko miesiąc !!?? Jak to szybko zleciało :P już się nie mogę doczekać ;D
OdpowiedzUsuń