niedziela, 8 lipca 2012

Półfinałowy mecz, czyli awans i skandal w jednym

Polacy są w finale Ligi Światowej 2012!!!

Wczoraj podopieczni Andrei Anastasiego pokonali Bułgarów 3:0. Dzisiaj staną przed szansą zdobycia złota Ligi Światowej.
W zeszłym roku biało-czerwoni wywalczyli brązowy medal w Gdańsku. Dziś będą mieli szansę poprawić swój wynik, a nawet odnieść historyczne zwycięstwo. Polacy jeszcze nigdy nie zaszli tak daleko. Już dziś o godzinie 19:45 rozpocznie się transmisja finałowego spotkania POLSKA - USA. Przed walką o złoto zostanie rozegrany mecz o brązowy medal, w którym zmierzą się Bułgarzy i Kubańczycy. My jednak całym sercem jesteśmy za naszą reprezentacją.

STANY SZYBKO POKONACIE - ZŁOTY MEDAL DZIŚ WYGRACIE!!!
_________________________________________________________________


Teraz kilka słów o tym, co wydarzyło się wczoraj w trakcie i po meczu...

Podopieczni Andrei Anastasiego konsekwentnie wykonywali założenia swojego trenera. Niekiedy zdarzało im się popełniać błędy. Mimo tych pomyłek kolejne punkty trafiały na ich konto. Wszystko za sprawą sędziego, który mylił się w swoich ocenach.

Pierwszym sędzią tego spotkania był Frans Loderus z Holandii, a drugim Japończyk - Akihiko Tano. Holender jest bardzo doświadczonym arbitrem. Wielokrotnie sędziował mecze Ligi Światowej, Ligi Mistrzów, czy też Pucharu CEV. Mimo ogromnego doświadczenia Loderus nie był w stanie właściwie dokonać decyzji podczas wczorajszego półfinału z udziałem Polaków. Arbiter raz "za darmo" przekazywał punkty Bułgarom, raz biało-czerwonym. Więcej "oczek" po błędach sędziego zainkasowali nasi reprezentanci. Jednak mimo wszystko takie pomyłki nie powinny mieć miejsca w rozgrywkach na światowym poziomie.

Błędy arbitrów były zauważane przez samych zawodników, trenerów, dziennikarzy, a także zwykłych kibiców. To właśnie siatkarscy fanatycy mieli najwięcej pretensji do sędziów, a głównie do Holendra. Już w trakcie spotkania padały w jego stronę obraźliwe hasła. Kibice byli nabuzowani złymi emocjami i chcieli jak najszybciej je wyładować. Tak się stało tuż po meczu. Bułgarscy fani rzucali w sędziego butelkami i innymi gadżetami. Również nasi reprezentanci "oberwali plastikami", bo według nich biało-czerwoni tworzą spółkę mafijną. Nieuniknione było wkroczenie ochrony. - Wielu z nas puszczały nerwy, ale myślę, że rzucanie przedmiotami w zawodników po meczu, to już jest za dużo. Zapraszam wszystkich kibiców z Bułgarii, żeby przyjechali do nas i zobaczyli jak to się robi – kulturalnie i z klasą - powiedział Bartosz Kurek

Nasi reprezentanci byli atakowani nie tylko na hali, ale również przed nią. Kiedy biało-czerwoni chcieli opuścić Armeec Arenę czekali na nich bułgarscy kibice. Fani zarzucali naszym siatkarzom niesprawiedliwe zwycięstwo oraz bluzgali w ich stronę różnymi wulgaryzmami. Na miejscu pojawiła się policja, która zabezpieczyła przejazd Polaków do ich hotelu.

Ta sytuacja potwierdziła tylko, jak ważna jest ocena każdej akcji. Dlatego też, coraz więcej osób przychyla się do wprowadzenia wideo weryfikacji, która ułatwiłaby pracę sędziom, a także wyjaśniałaby wszelkie wątpliwości. W polskiej lidze funkcjonuje system challenge, który sprawdza się bardzo dobrze. Po takich ekscesach, jakie miały miejsce w Bułgarii warto byłoby się zastanowić nad wprowadzeniem go do światowych rozgrywek.

Źródło: PAP, NiceSport.pl oraz PlusLiga.pl

2 komentarze:

  1. Myślę, że challenge byłby dobrym rozwiązaniem.
    A samo zachowanie jest okropne. To, że Polacy wygrali, to powinna być ich własna zasługa, a pomyłki tylko napięły atmosferę. bo przecież stać nas na wygranie bez niczyjej pomocy ;)
    A Kurek dobrze mówi. Polska przecież siatką stoi i u nas to się robi z klasą, heh. Fajnie, że zawodnicy tak mówią o polskich kibicach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moim zdaniem wprowadzenie wideo weryfikacji jest konieczne. Mam nadzieję, że władze federacji zdecydują się na wprowadzenie jej. Będzie z tym trochę pracy, trzeba ją ulepszyć i nauczyć innych z niej korzystać, ale jest to konieczne. Wczorajsze sędziowanie było poniżej poziomu, ale zachowanie "kibiców" Bułgarskich było jeszcze gorsze. Tak nie powinno być...

    Mam nadzieję, że dzisiaj będzie o wiele spokojniej jeśli chodzi o kibiców, że będzie mniej pomyłek sędziowskich, no i że nasi zawodnicy staną dziś na najwyższym stopniu podium :)

    OdpowiedzUsuń