Mecz z reprezentacją Bułgarii zakończył się dla nas niekorzystnym wynikiem. Polacy mimo dobrej gry zdołali ugrać tylko seta. Pierwsza partia zapowiadała, że spotkanie może ułożyć się po naszej myśli. Graliśmy niezwykle skutecznie w każdym elemencie. W drugim secie coś "siadło". Nie wykorzystywaliśmy kontr, myliliśmy się w ataku, a Kazijski kończył wszystkie piłki. Ostatecznie przegraliśmy seta, co spowodowało, że Bułgarzy się "obudzili" i zaczęli grać dobrą siatkówkę. Trzecia partia to zdecydowane prowadzenie naszych rywali. Nawet zmiany nie pomogły Polakom. W końcówce udało nam się zbliżyć do Bułgarów, ale zdecydowanie za późno zaczęliśmy gonić przeciwnika, co skutkowało przegraną w secie. Ostatnią szansą dla biało-czerwonych była czwarta część spotkania, w której gra Polaków wyglądała już zdecydowanie lepiej. Można powiedzieć, że zabrakło szczęścia.
No cóż, zabrakło może trochę szczęścia przy tej ostatniej piłce, ale pozytywy trzeba wyciągnąć - graliśmy do końca, walczyliśmy - powiedział Łukasz Żygadło
Dwa błędy Bartosza Kurka w ostatnich minutach spotkania dały zwycięstwo Bułgarii. Trzeba jednak przyznać, że parkiet nie był dobrze przygotowany do rozgrywania tego meczu. Ale któż to uwzględni przy wyniku... W końcu oba zespoły grały w takich samych warunkach.
Dzisiaj Polacy zmierzą się ze Słowakami. Nasi przeciwnicy są liderami grupy "D". My nie mamy szans na wyprzedzenie południowych sąsiadów. Jedyną okazją na dalszą grę w mistrzostwach będą baraże. I tutaj pojawia się masa pytań. Czy Anastasi odpuści mecz ze Słowacją by trafić na teoretycznie słabszego przeciwnika? Co zrobić, gdy Bułgaria wygra z Niemcami? Lepiej być honorowym i walczyć, czy poddać się dla własnych korzyści? Nasi siatkarze będą w komfortowej sytuacji. Przed własnym meczem będą znać wynik spotkania swoich poprzednich rywali. Będzie jednak mało czasu na podjęcie decyzji. Oby Anastasi dokonał dobrego wyboru.
Polska 1:3 Bułgaria (25:19, 22:25, 22:25, 23:25)
Polska: Żygadło, Kubiak, Możdżonek, Gruszka, Kurek, Nowakowski, Ignaczak (libero) oraz Ruciak, Jarosz, Mika, Kosok
Bułgaria: Żekow, Kazijski, Josifow, Nikołow, Aleksiew, Todorow, Iwanow (libero) oraz Ananiew, Sokołow, Bratojew
Mój MVP: Michał Kubiak
Więcej na NiceSport.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz